czwartek, 15 grudnia 2011

20. SCENARZYSTA SERIALOWY


WIEK: 29+ (marzenie z ostatniej chwili, ciepłe jak bułeczki o 4 rano)

INSPIRACJA: scenarzyści ulubionych seriali

PRÓBY REALIZACJI: -„Cześć, mam na imię Dorota (Cześć Dorota!)  i jestem uzależniona od oglądania seriali. Skłonności do popadania w ten nałóg ujawniałam już w podstawówce. Pierwsze moje namiętności to „Alf”, „Cudowne lata”, „Dzień za dniem” i „Seaquest”. Potem był „Przystanek Alaska”. Potem chwila przerwy i „Felicity” i „Różowe lata 70”. Potem było już tylko gorzej. Szpony nałogu zacisnęły się mocniej na mojej uzależnionej głowie 5 lat temu. Momentem przełomowym było obejrzenie pierwszego odcinka „Rodziny Soprano”. Wtedy zaczęłam się staczać po równi pochyłej. Od tamtej pory moje życie to wegetacja. Porzuciłam inne pasje, by móc co dzień obejrzeć 5, a czasem więcej odcinków kolejnych seriali. Czasem mieszkam w Baltimore, czasem w Miami, ostatnio w Seattle. Czasem jestem policjantem, czasem seryjnym mordercą, czasem chirurgiem plastycznym, czasem amerykańskim nastolatkiem, w ostatnich latach dosyć często wampirem/wilkołakiem/wiedźmą. Bywałam też cylonem, rozbitkiem lotu Oceanic 815, szefem mafii, dealerem narkotyków i Juliuszem Cezarem."

KONTYNUACJA: To się musiało w końcu stać. Nie wiem, czy inni oglądacze mają takie marzenia, ale ja z całą pewnością chciałabym zostać panem i władcą ludzkiej wyobraźni o zasięgu ogólnoświatowym. Kropka.

UWAGI DODATKOWE: Mam kilka rewolucyjnych pomysłów i jednym się z Wami podzielę. Co powiecie na kąśliwą satyrę polityczną w stylu fantasy opowiedzianą z perspektywy polskiego domu publicznego? Akcja datowana byłaby na wiek XVIII. Mniam, co?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz