poniedziałek, 28 listopada 2011

17. SYSTEMATYZATOR/ OGARNIATOR/ PORZĄDKOWACZ

WIEK: Odkąd pamiętam
INSPIRACJA: Odśrodkowa

PRÓBY REALIZACJI: Już jako bardzo mała dziewczynka lubiłam notesy. W notesach zawsze miałam zapisane najważniejsze rzeczy w odpowiednim porządku. Uwielbiałam kolorowe długopisy, które tak bardzo ułatwiały sortowanie danych: ocen, nazwisk nauczycieli, numerów telefonów koleżanek itp. W podstawówce naukę zawsze zaczynałam od posprzątania pokoju, bo w bałaganie nie mogłam się skupić (no i lubiłam odkładać w nieskończoność moment otworzenia podręcznika). W liceum dzieliłam sobie naukę na działy i w konkretnych przedziałach czasowych wbijałam sobie do głowy kolejne odcinki wiedzy. Na studiach miałam Anię, która robiła najpiękniesze, najbardziej logiczne i uporządkowane notatki jakie kiedykolwiek widziałam. Odkąd zaczęłam pracować jako koordynator moje zdolności ogarniatorskie i systematyzatorskie osiągnęły apogeum. Czuję, że mogłabym zrobić doktorat z systematyzowania rzeczywistości. „Opracuję system i uporządkuję każdy chaos”- Tak będę się reklamować jako zawodowy Ogarniator.
KONTYNUACJA: Lubię porządek. Nic na to nie poradzę. Jako istota społeczna zmuszona jestem jednak do funkcjonowania wśród innych ludzi. Ludzie są nośnikami bałaganu i bywają niezwykle ekspansywni. Potrzeba wielkich nakładów siły, by nie ulec propagandzie twórczego chaosu. Sylwia, która widzi co dzień moje biurko, wie, że czasem zdarza mi się polec.

UWAGI DODATKOWE: Nie staram się nawracać innych na porządek, ale czasem dzieje się to samoistnie. Mój biedny mąż na przykład nie może przeze mnie zjeść śniadania, jeśli w kuchni jest bajzel. Czasem chodzi głodny do 12, bo – jak mówi - nie może się skupić na jedzeniu. (Nie podejrzewam go o to, że lubi przekładać w nieskończoność moment włożenia pierwszego kęsa do buzi).

2 komentarze:

  1. Ania dziękuje za komplement. Niestety, jej systematyczność umarła wraz z końcem studiów i kurzy się gdzieś na dnie szafy.

    Jednak chyba lepiej od porządkowania wiedzy szło nam porządkowanie kolekcji kolczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) dalej myślę nad systemem ogarniania kolczyków, bo nigdzie mi się nie mieszczą. Nasz system na madalińskiego był dobry, ale destruktywny dla ścian :/

    OdpowiedzUsuń