piątek, 18 listopada 2011

14. SPRZEDAWCA W SKLEPIE MUZYCZNYM


WIEK: 14+
INSPIRACJA: jedyny i niepowtarzalny film pt.: „EMPIRE RECORDS”

PRÓBY REALIZACJI: Moja mama miała w dzieciństwie jedno wielkie marzenie – że jak dorośnie zostanie właścicielem sklepu z zabawkami. Podobno często śniło jej się, że wywiesza na drzwiach tabliczkę z napisem „REMANENT” i cały dzień się w nim bawi. Ja miałam bardzo podobnie marzenie, ale miejsce sklepu z zabawkami zajmował sklep muzyczny „Empire records” z filmu o tym samym tytule.
Po raz pierwszy oglądałam go z moim podstawówkowym gangiem chyba w  ósmej klasie. To była rewolucja. Film o grupie młodych, zbuntowanych i kochających muzykę dzieciaków pracujących w niezależnym sklepie muzycznym pokazał mi jak będzie wyglądała moja przyszłość. Cały dzień słuchania muzyki, gadania o muzyce, grania muzyki i podrygiwania w rytm muzyki. W tle przyjaźń, tolerancja i imprezy na dachu. Brzmi cudownie, co? Zresztą, zobaczcie sami:


 

 

KONTYNUACJA: Oglądałam „Empire records” co najmniej kilkanaście razy. Gdyby taki sklep istniał, na pewno bym w nim teraz pracowała. 

UWAGI DODATKOWE: Kilka filmów pretendowało do roli detronizatora kultowości „Empire records”. Żadnemu się do tej pory nie udało.

UWAGI DODATKOWE 2: Ohh Rexy, you're so sexy!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz