INSPIRACJA: Urodzinowe wróżki (czyt. Rodziciele)
PRÓBY
REALIZACJI: No i stało się. W końcu padłam ofiarą własnych dążeń
samorozwojowych, które z taką radością Wam tu opisuje od jakiegoś już
czasu. Do rzeczy. Moja Szanowna Mama, zaniepokojona ciszą jaka
zapanowała w tym oto konkretnie wycinku blogosfery, postanowiła
dyskretnie mi zasugerować, że chyba czas znaleźć sobie nową obsesję, o
której warto byłoby napisać. Wiedziona macierzyńską miłością i chęcią
zajęcia mi czymś rąk, wraz z wciągniętym w intrygę Tatą oraz pośrednio
Bratem, postanowiła podarować mi na urodziny maszynę do szycia. Tak, moi
drodzy. Do szycia. Może Wam się to wydawać zupełnie normalne. Możecie
się śmiać, że z powodu otrzymania tak praktycznego i
jednocześnie szalonego prezentu robię wielkie halo. Pozwólcie, że
wyjaśnię. Otóż nigdy, w najśmielszych nawet fantazjach nie wyobrażałam
sobie, że mogłabym nauczyć się szyć. I nie dlatego bynajmniej, że uważam
zajęcie to za mało ważne, czy nudne. Wręcz przeciwnie! Jestem głęboko
przekonana, że taka umiejętność przydałaby mi się bardzo. Oczyma duszy
widzę już pełną podziwu minę Małża, który z wdzięcznością odbiera z
moich rąk skrócone idealnie spodnie...
Przyczyna
mojego szoku pomieszanego z niedowierzaniem leży gdzieś zupełnie
indziej i jest bardzo wstydliwa. Ja po prostu od urodzenia mam
przysłowiowe dwie lewe ręce. Ba! Dwie lewe ręce to mało powiedziane.
Dwoma rękami (nawet lewymi) osoba utalentowana i rozwinięta manualnie
byłaby zapewne w stanie zmajstrować coś wyjątkowego. Coś
nieprzeciętnego. A przynajmniej ładnego. Ja się niestety do tych osób
nie zaliczam i jeśli chcielibyście otrzymać w prezencie natchniony jakiś
bohomaz, nie krępujcie się, możecie go u mnie zamówić już dziś.
KONTYNUACJA:
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała zmierzyć się z
tematem. 3 godziny nawlekania igieł i śledzenia przebiegu nici musiały
zaowocować jakąś pracą twórczą. Ponieważ było mi szkoda nawet gałganków i
szmatek, postanowiłam uszyć coś z papieru. Efekt moich prac widnieje w
prawym górnym rogu poniższego zdjęcia. No i to by było na tyle w tym
temacie.
UWAGI DODATKOWE: